Korespondencja zaoczna z Rosji

piątek, 7 grudnia 2018

Petersburska Elita Nowoczesnych Inicjatyw Sieciowych

Nie od dzisiaj wiadomo, że współczesny świat nie mógłby chyba istnieć bez technologii informatycznych i internetu. Nie od dzisiaj także fakt ten dostrzegli politycy, którzy chętnie wspierają inicjatywy z dziedziny IT, a także afiszują się na wszelkich imprezach związanych z tą branżą. Ot, choćby niedawno na maratonie programowania w Warszawie gościł prezydent Polski we własnej osobie - pan Andrzej Kobza. A czy podobnie rzecz ma się w Rosji? Postanowiłem to sprawdzić...

Dowiedziałem się bowiem, że w Sankt Petersburgu zawiązało się niedawno stowarzyszenie pod nazwą Petersburska Elita Nowoczesnych Inicjatyw Sieciowych (w skrócie: PENIS), szczodrze wspierane finansowo przez prezydenta Federacji Rosyjskiej - Władimira Władimirowicza. I właśnie w miniony weekend PENIS zorganizowała w Rosji z olbrzymim rozmachem międzynarodowy kongres branży informatycznej. Pełna nazwa imprezy brzmiała: Rosyjski Ogólnoświatowy Kongres Informacyjnych Technologii, Networkingu i Komputerów (w skrócie: ROKITNiK).

Pomimo, że Kongres był otwarty dla wszystkich chętnych, wyłączność na medialną obsługę imprezy otrzymał koncern medialny Axel Springer Spaniel. Na szczęście udało mi się przekupić jednego z dziennikarzy Springer Spaniela i w zamian za dwuletnią licencję na pakiet Open Office, którą mu wręczyłem, otrzymałem akredytację na ROKITNiK (facet był tak uradowany, że proponował mi jeszcze wejściówkę na galę rozdania Oscarów, o ile załatwię mu licencję na Linuksa).

Kongres odbył się w miejscowości Robakowo nad Bugiem. Na miejsce obrad wybrano malowniczy hotel Athlon, będący w przeszłości reprezentacyjną posiadłością rodziny Kasperskych. Gmach, pochodzący z epoki NewRomantyzmu, składa się z sześciu budynków z windowsami, oraz z oranżerii, a całość otoczona jest firewallem. Aby goście odnaleźli ścieżkę dostępu w tak rozległej cyberprzestrzeni, w wielu miejscach porozstawiano sterowniki, które wskazywały drogę. Natomiast w drzwiach do sali głównej uczestników Kongresu witał osobiście sam Menedżer Urządzeń, po czym informował, że po wejściu nie trzeba zdejmować bootów. Tuż obok był office, w którym każdy miał możliwość bezpłatnie zaszczepić się przeciw wirusom. Rozdawano również tabletki na potencję i tablety na potencjał (spoczynkowy i czynnościowy).

Kongres rozpoczął się w sobotę punktualnie o godzinie 10:00 czasu uniksowego. Na początku odczytano protokół TCP/IP, potem zaktualizowano rejestr, a następnie powitano gości specjalnych, wśród których honorowe miejsce zajmowali Apache, którzy przybyli na antylopach GNU z odległego hrabstwa Kingston. Natomiast z Bukaresztu przyjechał potentat w zakresie produkcji nośników danych, znany powszechnie jako CD Rom.

Wreszcie, z głośników systemowych popłynął hymn Kongresu, wykonany na ALTówkach przez Orkiestrę Reprezentacyjną Państwowej Armii Botnetów, a następnie głos zabrał sam prezydent Rosji - Władimir Władimirowicz. Po nim przemówił honorowy członek PENIS-a - Izydor Internetow. Ten wybitny radziecki informatyk zasłynął przed laty wynalezieniem przeglądarki, która - choć ma już swoje lata - wciąż jest chętnie używana i jest znana jako przeglądarka Internetowa.

Potem rozpoczęły się obrady. Seminarium poprowadził procesor habilitowany Root Kit z Uniwersytetu Hardware'a, a towarzyszyła mu przeurocza asystentka - Partycja Recovery. Referaty wygłosili też między innymi: spy szeryf Mac Malware z USA oraz słynny haker Ben Q z USB.

W pierwszej przerwie na blue screenach wyświetlono spam, a jako poczęstunek podano crack oraz kanapki z szynką, baleronem i celeronem. W kuluarach prowadzono rozmowy biznesowe. Na każdym kroku można było natknąć się na znanych gości, twarze z pierwszych stron gazet i celebrytów. Prywatnym wahadłowcem przyleciał amerykański wynalazca Ilon Mózg, wraz z żoną Iloną. Był obecny potentat handlu internetowego Jeff Kremówkos, właściciel serwisu Ukajalon.com. Był też sam amerykański prezydent Ronald Tramp, oraz premier Japonii - Shibainu Otoszuya. Widziałem również polityków z Polski: Ryszarda Trupe (twórcę partii .Starożytna, współtwórcę partii Już!), oraz Janusza Morwin-Kikke (lidera partii KOR-zwyciężaj!). Mignął mi były piosenkarz a obecnie wzięty polityk Paweł Cookies. Były też postacie ze świata mody (bracia Giorgio i Emporio Armani), sportu (były piłkarz Kevin Keygen, były kolarz Lance Awesome) i muzyki (idol nastolatek Bruno Wenus, przedstawiciel gatunku disco-ruso: Brajan Adams). Dostrzegłem wreszcie słynnego pisarza Pablo Koalio de Zołza.

- Ach, cóż za spotkanie! - wykrzyknął literat na mój widok
- Zaiste - przyznałem - Ale nie spodziewałem się, że Mistrza interesują nowoczesne technologie informatyczne
- Mój przyjacielu - powiedział Pablo - Pozwól, że zdradzę ci tajemnicę Wszechświata. Otóż internet jest naszym oknem na świat, a nasza dusza jest naszymi drzwiami do świata. A każdy prawdziwy dom musi składać się tak z okien, jak i z drzwi. Rzecz w tym, aby żyć w harmonii pomiędzy drzwiami i oknem, oraz żeby mieć poukładane na strychu i równo pod sufitem.
- Cóż za najprawdziwsza prawda! - zgodziłem się - A czy w takim razie ty, Mistrzu, korzystasz również z najnowszych osiągnięć informatyki?
- Naturalnie - przyznał Koalio de Zołza - Promocja mojej najnowszej książki, pt. "Na progu sklepu Biedry usiadłem i płakałem" w całości odbywa się w internecie. Będzie tam również do pobrania bezpłatny fragment. Ach, posiadam również pocztę elektroniczną! Mój adres... mam gdzieś tutaj zapisany... o... Koalio-Małpa-deZołza.com

W dalszej części Kongresu z odczytami wystąpili przedstawiciele gospodarzy szczytu. Fascynujący wykład na temat nowoczesnych sposobów zarządzania siecią przeprowadził docent Dmitrij Rybakow. O głośnikach systemowych opowiadał z kolei Dionizy Dźwiękow, znany na całym świecie jako twórca niezastąpionej części każdego komputera PC, jaką jest karta Dźwiękowa.

Potem zaanonsowano przerwę obiadową. W pobliskiej jadalni przygotowano iście królewską ucztę. Każde nakrycie składało się z uprzednio sformatowanych dysków talerzowych, obok których - jakby od linijki - porozkładano sztućce programisty. W menu królowała kuchnia włoska, czyli pasta termoprzewodząca. Było też coś bardziej swojskiego - podano cache ze skwarkami. Jeśli ktoś nie dał rady zjeść wszystkiego naraz i już ledwo zipiał, spakowano mu WinRAR-em resztki na drogę.

W popołudniowej części obrad skupiono się na zagrożeniach generowanych przez popularne przeglądarki internetowe. Na początek uczestnicy obejrzeli krótki film pt. "Upiór w Operze", a potem odbyła się dyskusja panelowa pod hasłem: "Chrome w dom - bug w dom. Prawda czy fikcja?". Debata była tak gorąca, że musiano włączyć radiatory.

Drugą przerwę zdominowała część artystyczna. Niektórzy goście poszli nad pobliską rzekę zabawić się przy phishingu. Bardziej leniwi zostali w pałacu, aby - podzieleni na partycje - rozerwać się rozbrajaniem bomb logicznych. Tymczasem na płycie głównej dziedzińca hotelu można było obejrzeć pokaz tresury Pythonów, pogłaskać oswojone ogniste lisy oraz ujrzeć na własne oczy zapierający dech w piersiach cyrkowy pokaz umiejętności akrobatycznych, który zaprezentowała moskiewska grupa Akrobat Rider. Na amatorów ćwiczeń fizycznych czekało również przeciąganie linuksa, a jeśli ktoś wolał się wyciszyć, mógł skorzystać z pomieszczenia pod nazwą LibreOffice, w którym zorganizowano bibliotekę. Na deser podano nadgryzione jabłka.

Na zakończenie, Kongres swoim recitalem uświetniła przybyła z Polski piosenkarka - Izabela Trojanowska.

7.12.2018 (17:51 czasu moskiewskiego)

PS. Wszystkie wydarzenia, osoby i cytaty są fikcyjne. Ich podobieństwo do wydarzeń, osób i cytatów realnych jest zamierzone, a wręcz pożądane.